Warsztaty zielarskie dla doul
Drugi weekend sierpnia spędziłam w malowniczej okolicy Elbląga, gdzie, wraz z innymi doulami, wybrałam się na warsztaty „Zioła dla doul”. Mieszkałyśmy w przepięknym Dworze Dawidy, a tajniki zielarstwa odkrywała przed nami Zielicha Ewicha z Zagrody Edukacyjnej „Ziołowy Dzbanek” we wsi Sąpy. Był to piękny czas spędzony wśród niezwykłych krajobrazów i wspaniałych kobiet.
W czasie warsztatów miałam okazję samodzielnie, pod czujnym okiem zielarki, wykonać mieszanki, napary i mikstury na częste dolegliwości kobiece w okresie ciąży i po porodzie. Zrobiłam też słowiańską laleczkę pieleszankę. Tradycyjnie pieleszanki były wkładane do kołyski dziecka przed jego urodzeniem, aby odciągnąć od niego złe intencje i złą energię.
Sama praca w chacie zielarskiej była ogromną przyjemnością. Rozmaitość suszonych ziół w różnych postaciach, ich kolory i zapachy sprawiały, że byłam poddana swoistej koloro- i aromaterapii. Praca z ziołami to zajęcie wyciszające i relaksujące, nawet jeśli polega na zbieraniu pokrzywy w upalny dzień.
Z pewnością jeszcze nie raz będę gościć w Ziołowym Dzbanku, aby uczyć się o ziołach, uczyć się wyrobu glinianych naczyń i po prosu chłonąć atmosferę tego wyjątkowego miejsca.
- Widoki w okolicach Dworu Dawidy
- Otoczenie Dworu Dawidy
- Widok z mojego łóżka
- Pokój, w którym mieszkałam
- Park Baby Jagi
- Park Baby Jagi
- Park Baby Jagi
- W chacie zielarki
- Lawenduszki
- Pachnąca dekoracja
- Warsztat pracy zielarki
- Gotowe do pracy
- Wnętrze chaty
- Produkty zielarskie
- Ziołowe dobra wyprodukowane na warsztatach
- Pieleszanka
Ania, widok z twojego łóżka zdecydowanie wymiata 😀
Dzięki! Mam więcej zdjęć z tej perspektywy 😉